czwartek, 17 stycznia 2013

ODLOT!

Nareszcie nadszedł ten od dawna upragniony dzień... dotrwaliśmy! Dziś ukazało się pierwsze wydanie magazynu Lotniczego Koła Naukowego "ODLOT".
Pomysł stworzenia czasopisma powstał w zeszłym roku na jednym z pierwszych zebrań Lotniczego Koła Naukowego (Akademii Obrony Narodowej) w nowym roku akademickim. Ale sam pomysł to za mało. Od razu ruszyliśmy do działania. Na początku, ogarnięcie tego projektu pragnę przypisać mojemu koledze z kierunku oraz świeżemu redaktorowi naczelnemu naszego czasopisma - Kubie Siemieniowi. Kawał dobrej roboty!
A teraz- od początku. Zebrała się nas grupa kilkunastu, gotowych do działania, "fanatyków" lotnictwa z LKN AON. Pod kierownictwem Kuby, ustaliliśmy kilka bardzo znaczących szczegółów naszego przyszłego dzieła- do kogo kierujemy teksty? o czym piszemy? jak to nazwiemy? jak to będzie wyglądało? w jakiej formie to wydamy? oraz wiele innych ważnych kwestii.
Szczegóły ustalone, no ale kto i za co się zabierze? Tu mieliśmy twardy orzech do zgryzienia bo nikt nie myślał nad tym, o czym będzie pisał. I nastąpiła burza mózgów... "Jakiś czas później" nastąpiło "oświecenie", po czym już wszyscy mieli swoją działkę. Ja, na przykład, dostałem stały dział "Aktualności" i tekst o Warsztatach Szybowcowych 2012. Moje zdjęcia oczywiście też się pojawiają.
Super, wszyscy już mają tematy ale teraz kwestia czasu gra pierwsze skrzypce. Jest go mało, jest grudzień, a chcemy wystartować już w styczniu. Nastąpiło kolejne "oświecenie" i teksty gotowe, teraz już tylko skład + grafika. To okazało się najcięższe... 
Ale przebrnęliśmy przez ten redakcyjny "pierwszy raz" i oto jest, nasz cudowny dwumiesięcznik, z którego jesteśmy bardzo dumni. To kawał dobrej roboty, czasu i poświęcenia. Teraz sesja- styczeń/ luty wydany. Ale w lutym znów powtórka z rozrywki i musimy zakasywać ręce do pisania numeru marzec/ kwiecień, bo na laurach nie spoczniemy! :)
Zapraszam Was serdecznie do lektury! "Odlot" porusza tematykę wielu dziedzin lotnictwa. Znajdziecie tam przegląd aktualności, historię, wywiady, relacje czy też wybrane artykuły.
Będę bardzo wdzięczny jeśli pomoglibyście nam w promocji naszej gazety. Wystarczy podesłać linki znajomym, może będą zainteresowani? ;)
LINK:
http://lkn.edu.pl/odlot/
i bezpośredni:
http://lkn.edu.pl/wp-content/uploads/odlot/odlot_1_1_2013.pdf

piątek, 4 stycznia 2013

Podsumowanie roku 2012 na Okęciu



Jak wyglądał rok 2012 pod względem wizyt ciekawych samolotów na warszawskim lotnisku? Z pewnością mogę stwierdzić, że atrakcji nie brakowało. Niestety, z przykrością muszę również dodać, że z mojego punktu widzenia było ich stanowczo mniej w porównaniu do poprzednich lat.
Najpierw jednak zajmijmy się liniami. Norwegian zmniejszył liczbę połączeń. Wizz Air przeniósł się do Modlina, jednak na szczęście „landrynka” powróciła tymczasowo na Okęcie ze względu na poważną wpadkę z pasem na EPMO. Ryan podobnie jak Wizz. Niestety tylko tymczasowo operują z Warszawy. Jak tylko skończy się farsa z pasem od razu tam wracają. Teraz LOT. Ewidentnie, dużym plusem było pojawienie się wreszcie Dreamlinera. Coś zaczęło się dziać- był powód, żeby podjechać na lotnisko po 787 a nie „babrać” się tylko pośród Embraerów. ;) Stanowczo jednak nie można rzec tego samego o nowych samolotach Dash 8Q400, które uzupełniły flotę regionalnego EuroLOT-u. No nie jest to aż tak atrakcyjny samolot, żeby uwiecznić go w kadrze.
Lećmy dalej. QATAR! Tak, to jest powód, dzięki któremu Okęcie przybrało na atrakcyjności pod koniec 2012 roku. Wreszcie jakiś egzotyk u nas. Nie lata do nas co prawda na żadnym szerokokadłubowym samolocie tylko na A320 ale przynajmniej lata. Emirates! I bardzo przyjemna wiadomość o wkroczeniu kolejnej fajnej linii do WAW. 2012 rok to tylko zapowiedź ale już za niedługo, bo w lutym 2013, stanie się faktem. Air Berlin podobnie.
Poszukajmy dalej w pamięci, co tam się działo z tymi liniami w zeszłym roku... Ach! Oczywiście! Nie zapominamy przecież o niespełnionym OLT. Cztery miesiące, od kwietnia do lipca, częstym widokiem były Airbusy naszej „białej strzałki”, która raczej od początku, na statecznikach samolotów powinna być skierowana w dół.
2012 rok to też pojawienie się na Okęciu samolotów nowo powstałego polskiego przewoźnika charterowego BINGO Airways, latającego na dwóch Airbusach A320 w malowaniu z uśmieszkiem na dziobie. Ocenę tego malowania do dziś zatrzymuję dla siebie. ;)

To może przejdźmy już do „rodzynek”- ciekawych samolotów, które w zeszłym roku zagościły na EPWA. Pozwolę sobie je tylko wyliczyć bo komentarz do każdego może zająć trochę stron ;p
Do nich z pewnością zaliczyłbym (nie chronologicznie):

- Airbus 330MRTT Royal Air Force
- Airbus A330 QATAR Amiri Flight
- Ił-62M Ukraine Government
- Airbus A310 Royal Jordanian CARGO
- Airbus A340-500 Etihad Airways

- Ił-76 Volga Dnepr Airlines

- Lockheed P-3 „Orion” Germany - Navy

- TU 204 Rossiya Airlines

- Yakovlev Yak-42 (dwa razy)

- Antonov An-12 (kilkakrotnie)
- Boeing 777 British Airways (nie byłbym sobą ;) )
- Boeing 777 Emirates
- Boeing 747 Air China
- McDonnell Douglas C-9B Skytrain II US NAVY
- Airbus 340 HiFly
Ponadto, warto wspomnieć również o paru Tu-154 w zeszłym roku. Według niektórych, największą furorę zrobiła jednak ‘Tutka’ białoruskiej Belavii, która przyleciała pod koniec grudnia.
Duży wpływ na przyloty ciekawostek miało EURO 2012- mnóstwo „rodzynków” zlatywało się ze wszystkich stron świata, z naciskiem na Wschód.
Oczywiście Izraelski El-Al jak zawsze spisał się na medal przylatując na Boeingach 747. Izraelskie Siły Powietrzne, wpadając do nas na klasyku- B707. To samo można oczywiście powiedzieć o Rusłanie, który stał się częstym widokiem.
Jeśli Waszym zdaniem było jeszcze coś ciekawego lub po prostu pominąłem jakąś ważną wizytę- śmiało, piszcie w komentarzach poniżej! A teraz czas utworzyć na dysku nowy folder „Okęcie 2013”. :)