Sezon nie schodzi z obrotów. Dziś rano do Warszawy przyleciał niezaprzeczalny klasyk - Boeing 707 Izraelskich Sił Powietrznych a późnym popołudniem wpadł kolejny rarytas - irański Airbus A340.
Na pierwszego gościa niestety nie dałem rady przyjechać, jednak nic straconego - łapałem go już kilka razy. Po A340 przylatującego z Teheranu pojechałem na górkę przy Lotniskowej Straży. Pogoda cudowna, słońce za plecami, tak więc A340 wyszedł dokładnie tak jak chciałem. Efekty poniżej:
Super ujęcia. Widziałam go jak stał na płycie :)
OdpowiedzUsuń