niedziela, 15 czerwca 2014

Swiftair

Od niedawna rejsy pod kodem linii EuroLot wykonuje 25-letni klasyk wśród samolotów- MD-83 linii Swiftair. Będąc ostatnio w pracy miałem szczęście natknąć się na niego- naprawdę śliczna maszyna! Fotki dokumentalne, telefonem :)

sobota, 7 czerwca 2014

Belavia

Ekscytacja po wizycie Obamy i spółki powoli już mija jednak dziś przyleciała prawdziwa "perełka", którą osobiście uważam za o wiele ważniejszy i bardziej ciekawy samolot niż te z pierwszych dni czerwca, i na pewno wielu kolegów się ze mną zgodzi. Otóż prosto z Mińska przyleciał do nas Tupolev Tu-154 białoruskich linii lotniczych Belavia. Na co dzień przylatują do nas na nieco młodszych i mniejszych maszynach typu B737 czy E170. Dziś był jednak wyjątek- specjalnie z myślą o entuzjastach lotnictwa. :)

piątek, 6 czerwca 2014

"Air Force One i spółka" - przylot

W związku z obchodami 25. rocznicy wyborów 4 czerwca do Warszawy przyleciało wielu przedstawicieli państw europejskich jak i spoza naszego kontynentu. Jednak najwięcej "zamieszania" było jak zawsze wokół samolotu zwanego "Air Force One", czyli statku powietrznego, na którym znajduje się prezydent Stanów Zjednoczonych. Zazwyczaj jest to Boeing VC-25- specjalnie przystosowana wersja Boeinga 747.
3 czerwca rano pogoda była fatalna- mgła, lekki opad, bardzo ograniczona widoczność. I właśnie w takiej pogodzie Prezydent Barack Obama zjawił się na Lotnisku Chopina, niestety. Zdjęcia wyszły, lecz bez szału. Poza Air Force One w obiektyw wpadły mi jeszcze Boeing C-32 USAF, MD-11 UPS, Embraer 170 LOT w malowaniu "retro" oraz Dassauld Falcon bułgarskiej delegacji. Relacja z odlotu oficjeli ze stolicy w kolejnym poście. :)

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Estonian Aviation Days

24 oraz 25 maja na terenie estońskiego Muzeum Lotnictwa, na obrzeżach miasta Tartu odbyły się wyjątkowe pokazy. Wyjątkowe dlatego, że największe a największe dlatego, że jedyne w Estonii. :)
Na niebie jak zawsze kunsztem pilotażu popisał się Jurgis Kairys, pomalowała niebo grupa akrobacyjna Baltic Bees, zahuczał An-2 a ogromną niespodziankę zrobiła para duńskich F-16. Bardzo miła, przyjazna widzom impreza przy cudownych warunkach atmosferycznych. Przyznaję, że zdjęcia robiłem bardziej od niechcenia, wolałem obejrzeć większość pokazów bez wizjera aparatu przed okiem (o dziwo! :) )