sobota, 25 czerwca 2011

Dreamliner podbił Okęcie...

...a także serca wszystkich spotterów. Mamy dopiero czerwiec a już śmiało można powiedzieć, że rok 2011 to jeden z najciekawszych w historii naszego lotniska. Airbus A380 w marcu a teraz Boeing 787. Oczywiście zdaniem większości 787 bije na łopatki A380. Też tak uważam, jest to przepiękna maszyna, której nie mogę się doczekać w służbie w PLL LOT a to już w przyszłym roku.
Wczoraj pogoda pozostawiała wiele do życzenia, całe szczęście, że chwilę przed lądowaniem Dreamlinera wyszło słońce. Zdjęcia są w porządku, nie ukrywam, że duże znaczenie miała pogoda ale i tak jestem z nich bardzo zadowolony:

wtorek, 21 czerwca 2011

Frau Merkel

Dzisiaj do Warszawy przyleciała Pani Angela Merkel wraz ze swoją świtą. Do końca byłem przekonany, że rejs wykonany zostanie na A319 jednak pojawił się sam A340. Złapałem go pierwszy raz i tym samym poszerzyłem swoją kolekcję samolotów "GAF" do przewożenia cywili, w której znajdują się już Bombardier CRJ-100 i Airbus A319. Zdjęcia nie powalają z nóg. Pogoda była słoneczna z lekkimi chmurami ale o godzinie 10 w czerwcu światło jest tragiczne- dół samolotu ciemny a góra przepalona, nie mówiąc już o wariacjach balansu bieli. Wyszło jak wyszło:

niedziela, 19 czerwca 2011

Marek Szufa 1954-2011

Wczoraj, w wypadku swojego Christen Eagle II zmarł kapitan Marek Szufa. Do wypadku doszło na V Płockim Pikniku Lotniczym. Samolot z dużą prędkością rozstrzaskał się o Wisłę.
Nie wiem co napisać, jestem załamany utratą tak potężnego autorytetu jakim był dla mnie pan Marek. Do ostatnich chwil byłem dobrej myśli, że jednak wyliże się z tego, jednak on chciał zacząć latać gdzie indziej...
Byłem w Kociszewie w zeszłym roku, obejrzałem pokaz Marka latającego wtedy również na CEII. Jedna z jego ostatnich figur to była pętla nad pasem. Wychodząc z niej, znajdował się dosłownie z jakieś półtora metra nad pasem. Myślałem wtedy, że serce mi wysiądzie. Po tym jak wylądował i zatrzymał Christen'a podeszliśmy do niego z voltem i kowaliksem. Powiedziałem mu, że trochę za nisko wyszedł. 'No...' - odpowiedział tylko. Wczoraj wręcz identyczna sytuacja miała miejsce, tylko zabrakło mu tego cholernego półtora metra. Marku, będzie mi Cię brakowało, bardzo. Kto popatrzy się w kierunku spotterów podczas kołowania, startu czy lądowania 'grubym'? Kto tak fantastycznie rozbawi i zaciekawi publiczność na pokazach?

wtorek, 7 czerwca 2011

SP-CFM i SP-AVD...

Wczoraj dotarła do nas tragiczna informacja o wypadku dwóch polskich maszyn (Cessna SP-CFM i Cirrus SP-AVD) w Hiszpanii . Zginęły cztery osoby.
Najgorszy jest jednak fakt, iż w zeszły piątek byłem na płycie lotniska Babice, podszedłem właśnie do jednej z tych maszyn, Cessny SP-CFM, podotykałem ją sobie, poprzyglądałem się jej, zrobiłem zdjęcie... ostatnie jej zdjęcie, jak się okazało w poniedziałek. Cirrusa SP-AVD chyba dotąd nie złapałem, czeka mnie przegląd mojego całego archiwum, może się jakieś znajdzie ale i tak największa jest szkoda pilotów, pasażerów, szkoda samolotów...


I ta nieprzyjemna świadomość, że to ostatnie jej zdjęcie :(