niedziela, 25 kwietnia 2010

Dziewiczy rejs Entera w parze z niespełnionym Cargojetem...

Dziś podróż na Okęcie była totalnie nie przemyślana i zaowocowała tzw. niewypałem. Niestety takie rzeczy też się zdarzają w życiu spottera.
Założenie było takie: złapać start Boeinga 767 linii Cargo Jet o godzinie 11 oraz (jeśli to będzie możliwe) pierwszy "dziewiczy" rejs komercyjny nowej polskiej linii lotniczej Enter Air.
W praktyce wyglądało to niezbyt przyjemnie. Jako miejsce spottingu wybrałem taras- o tej godzinie w miarę dobra, lecz mało wygodna lokacja. Do rzeczy. Enter Air wystartował z leciutkim opóźnieniem, zdjęcia oczywiście nie wyszły praktycznie w ogóle :( cóż, takie życie. Każdy czasem popełnia błędy.
Cargo Jet na 767 nawet nie raczył wystartować do godziny 17, więc po 12 zdecydowałem sam do niego podejść na cargo i sfotografować z drzewa (tak jak niedawno DHLa). Jak na złość był częściowo zasłonięty przez towar i schodki. Zrobiłem fotkę samego ogonka i jego całego.
Podsumowując. Dzień niezbyt udany, fotki w opłakanym stanie przekazuję do wglądu:

Cargojet:


Enter Air:

środa, 21 kwietnia 2010

Ił-62 na Jetphotos

Nareszcie wziąłem się za siebie i wrzuciłem zdjęcie Iła 62 na j.net, jedyne jakie posiadam w swojej kolekcji. Niestety w kadrze tylko przednia część kadłuba, ale to zawsze coś. Pomimo tego dalej będę starał się go złapać w ruchu i przede wszystkim całego. Teraz już mu nie odpuszczę :)


sobota, 17 kwietnia 2010

Halo, czy jest tam kto?

Ze względu na chmury pyłu wulkanicznego znajdujące się nad tarytorium Polski wszystkie loty zostały odwołane a na lotniskach zapanował totalny bezruch.
Wczoraj pojechałem na taras, ponieważ w czwartek, ze względu na tą chmurę nad Skandynawią, przyleciał Airbus A340 Skandynawskich Linii Lotniczych SAS oraz parę innych rzadko spotykanych okazów. Zdjęcie SASu niestety nie wyszło zbyt dobrze.
Pierwszy raz w życiu widziałem coś takiego na Okęciu. Zero ruchu, samoloty poparkowane gdzie się tylko da. Po obsłudze naziemnej również "ani widu ani słychu". Ach ten wulkan...

Dokumentalnie:

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Poniedziałek- wyścig z Rusłanem + niespodziewany C-17

Na wstępie- piszę dopiero dziś, ponieważ wczoraj nauka mi to skutecznie uniemożliwiła.
Do rzeczy. Wczoraj, od razu po szkole dostałem informację od znajomego, że do startu szykuje się Antonov An-124 "Rusłan" i będzie leciał on do Warszawy. Nie potrzeba było więcej abym dziesięć minut później był już w drodze na Okęcie. Dojechałem, całe szczęście na czas. Miałem po drodze mały dylemat co do miejsca, z którego chciałem fotografować, ale ostatecznie zagrałem vabank i postawiłem na górkę przy 11. Decyzja okazała się słuszna- zdjęcia wyszły zupełnie tak jak chciałem i do szczęścia nie było mi już nic potrzebnego, ALE...
Niecałą godzinkę później, podczas oczekiwania na podejściu na "swojego" Britisha z Londynu zostałem niewyobrażalnie zaskoczony. Na prostej do pasa 11 postanowił pojawić się Boeing C-17 należący do NATO. Nie muszę chyba się już dalej rozpisywać co do tego, co się ze mną działo- stan najwyższego podniecenia, jak to niektórzy mawiają :)

niedziela, 11 kwietnia 2010

Debiut na Airliners

Niedawno postanowiłem wrzucić dwie fotki na airliners.net, tak po prostu, żeby się w pewien sposób "sprawdzić". Miałem już kiedyś konto w tym serwisie, ale szczerze mówiąc zapomniałem loginu i hasła, tak więc założyłem nowe. Tydzień temu wysłałem zdjęcia FedEx'a i Norwegiana, a dziś otrzymałem miłego maila od administracji, że obie fotki zostały przyjęte. Troszeczkę się zdziwiłem, ponieważ screenerzy na "anecie" należą do bardzo surowych w ocenianiu, ale jak widać moje zdjącia nie miały żadnych większych wad i przeszły. Oto i one:

sobota, 10 kwietnia 2010

Odeszli na wieczny lot...

Dziś o godzinie 8:56 pod Smoleńskiem, niedaleko miejscowego lotniska wojskowego Siewiernyj rozbił się rządowy samolot Tu-154M (reg.: 101) Polskich Sił Powietrznych. Na pokładzie znajdował się Prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką oraz większość ważnych polityków, dowódców Sił Zbrojnych RP, przedstawicieli Kościoła a także osób prywatnych. Najprawdopodobniej nikt nie przeżył katastrofy...
Przyczyny nie są narazie znane. Wiadomo, że w rejonie lotniska panowały złe warunki pogodowe, piloci próbowali kilka razy wylądować na lotnisku. Media donoszą o prawdopodobnej usterce samolotu.
Okropna wiadomość, ogromna tragedia... Szczere kondolencje dla rodzin ofiar...

Nie raz miałem okazję sfotografować "sto-jedynkę" na Okęciu:


czwartek, 8 kwietnia 2010

Witaj Jumbo!

Dziś, 4 rano- pobudka. 30 minut później jadę już z Sebastianem na lotnisko.
Pewnie nasuwa Ci się pytanie po co pchamy się prawie w środku nocy na Okęcie? Spieszę z odpowiedzią- o 7:00 ląduje Boeing 747 ElAl'u!
To chyba pierwsza wizyta Jumo Jeta w tym roku. Żeby się na nią wybrać nie musiałem długo rozmyślać. Szybki telefon do Sebka, poprzedniego dnia wieczorem i wszystko jasne, jedziemy rano na 747.
Pogoda- FATALNA, natomiast towarzystwo jak zawsze- pierwsza klasa. Nie spodziewałem się tylu znajomych twarzy, których nie widziałem już bardzo dawno. Od razu wielkie dzięki dla behapowca za podwiezienie do centrum!
Co do samych zdjęć. Nie są to żadne fajerwerki, no ale jak na taką pogodę to moja D90tka spisała się na medal:



wtorek, 6 kwietnia 2010

Wtorek, koniec przerwy świątecznej...

... ale jak najbardziej udany dzień na lotnisku. Postanowiłem dziś odwiedzić aż trzy miejscówki: schodki, taras i cargo. Ze schodków nie robiłem zdjęć bo po prostu nie było czemu, natomiast z tarasu i z cargo obłowiłem się w super fotki baaardzo ciekawych maszyn.
Na tarasie w kadr wpadł mi Boeing 737 Austriackich linii lotniczych Austrian. To mój pierwszy złapany 737 w barwach tej linii. Następnie pojawił się zupełnie nowiutki Airbus A320 Air France, który dopiero co w marcu tego roku wyjechał z fabryki, jego zdjęć nie ma jeszcze w internecie, więc chyba będę pierwszym autorem, który je umieści :) Poza tymi dwoma ciekawostkami, oczywiście przewijały się LOTki i EuroLOTki i nic poza tym (niestety).
CARGO. I tutaj zaczyna się najlepsze, mianowicie postanowiłem się pobawić w tarzana i wspiąć się na drzewo, na wysokość około pięciu metrów aby spokojnie sfotografować w całości Boeinga 757 DHL Air. Udało się, lecz do domu wróciłem troszeczkę ubrudzony... ale czego się nie robi dla fajnego kadru.


czwartek, 1 kwietnia 2010

Wielki Czwartek, trochę wolnego czasu= wizyta na Okęciu :)

Wreszcie nadeszła jakaś przerwa w szkole, która daje mi w pełni nacieszyć się swoim hobby.
Dziś, pomimo startów z 29, nietypowo wybrałem górkę przy Krakowskiej- z tego miejsca przy konfiguracji APP/DEP: 33/29 kadrów chyba mam najmniej w swojej kolekcji.
Samolot sfotografowany od dołu- może to i żadne fajerwerki no ale jakieś odbicie od nudnych jak flaki z olejem, powtarzających się i oklepanych "Okęciowych" kadrów.

Co do różnorodności samolotów. W sumie nic ciekawego, ale pierwszy raz złapałem LOT Charters w nowym malowaniu oraz "Norwega" z białym dzióbkiem i to chyba na tyle z ciekawszych rzeczy, oczywiście pomijając przeplatankę Embraerków LOTu i ATRków ELO :P