czwartek, 8 kwietnia 2010

Witaj Jumbo!

Dziś, 4 rano- pobudka. 30 minut później jadę już z Sebastianem na lotnisko.
Pewnie nasuwa Ci się pytanie po co pchamy się prawie w środku nocy na Okęcie? Spieszę z odpowiedzią- o 7:00 ląduje Boeing 747 ElAl'u!
To chyba pierwsza wizyta Jumo Jeta w tym roku. Żeby się na nią wybrać nie musiałem długo rozmyślać. Szybki telefon do Sebka, poprzedniego dnia wieczorem i wszystko jasne, jedziemy rano na 747.
Pogoda- FATALNA, natomiast towarzystwo jak zawsze- pierwsza klasa. Nie spodziewałem się tylu znajomych twarzy, których nie widziałem już bardzo dawno. Od razu wielkie dzięki dla behapowca za podwiezienie do centrum!
Co do samych zdjęć. Nie są to żadne fajerwerki, no ale jak na taką pogodę to moja D90tka spisała się na medal: